Translate

środa, 4 maja 2011

Ciekawość



Przy okazji zakupów w hipermarkecie, często odwiedzamy Empik i uprawiamy oglądactwo. Czasem coś kupujemy, ale zazwyczaj tylko kartkujemy nowości wydawnicze. Ostatnio, zajęci dyskusją o jakiejś książce, nie zauważyliśmy nawet, gdy nasze dziecko oddaliło się do półki z prasą dziecięcą. Chwilę się za nią rozglądaliśmy, a gdy już zlokalizowaliśmy zgubę, zapytałam:
– Bisiu, a co ty tu robisz?

- Stoję sobie taka zaciekawiona – odpowiedziała Bisia.
- A co cię tak zaciekawiło? – sama poczułam się zaintrygowana.
- O ta gazetka – Orzeszek wskazał na periodyk o Hello Kitty – Tu jest taki notesik i ołówek ładny.
- Mhm – potwierdziłam, wietrząc podstęp...
Słusznie, bo za chwilę Orzeszek dodał:

- Wies, to mnie zaciekawiło i chciałabym to mać.

Szczęśliwie Empik właśnie zamykali i nie zdążyliśmy dokonać zakupu. Ostatni notesik (z kucykiem Pony) zaciekawiał Orzeszka przez jeden wieczór. Liczę, że o tym też szybko zapomni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz