Człowiek szybko przyzwyczaja się do różnych dobrodziejstw
nowoczesności. Zupełnie naturalne wydaje się nam, że jeśli czegoś nie wiemy,
wystarczy wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarce internetowej i niemal natychmiast zyskujemy dostęp do
krynicy wiedzy... albo i niewiedzy.
- Czekaj - przywykliśmy odpowiadać na pytania o lokalizacje, ceny, godziny
odjazdów i przyjazdów oraz inne cuda – sprawdzę w Internecie.
Jednak rośnie już pokolenie, które umie na to fascynujące medium
spojrzeć krytycznie.
- Bo wy tak zawsze wierzycie w ten Internet, a tam nie zawsze prawdę
piszą! – wygłasza sentencjonalnie Orzeszek.
- A skąd ty to wiesz!? – pyta zaskoczony Tatuń
- Jak to? – odpowiada młody sceptyk – Przecież kiedyś pisali, że lalka
będzie tania… a jak poszliśmy do sklepu, to była droga!
Młodzi wiedzą lepiej...
bo ONI rodzą się już z tą wiedzą! Jak obsługiwać komputer, nowy telefon czy dvd. :-)))
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak uśmiałam się jak zawsze :-)
ONI to się w ogóle rodzą z przerażającymi umiejętnościami...
Usuń:-) przez co zawsze czuję się mało bystra i zaskoczona :-/
OdpowiedzUsuńTeż tak mam... Ale powtarzam sobie, że mnożyć w pamięci (jeszcze) nie umieją ;-)
Usuń