Translate

wtorek, 19 lipca 2011

Free style



Orzeszek charakteryzuje się dobrym słuchem, pomysłowością i poczuciem humoru, nic więc dziwnego, że zaczął „fristajlować”. Zaczęło się od tego, że pewnego popołudnia stanął przed naszym autem i kiwając się na boki wygłosił melorecytację: „Panie, panie samochodzie, ja od lana żyć nie mogę…” Potem było coś jeszcze, ale zajęta ładowaniem torby do bagażnika nie zrozumiałam całości.
Myślałam, że to jednorazowa wena, ale potem melorecytacje, wzbogacone dodatkowo o oprawę taneczną poszły lawinowo. Orzeszek demaskuje ptasie plotkarstwo: „Dzisiaj od samego lana, kaczka sobie z kulą gada…” i monotonię codzienności: „I tak znowu tak od lana, znów tak samo, tak od lana…” albo opisuje swoje kąpielowe przygody: „Nie myjemy głowy tato jutlo umyjemy za to…”. Radosna twórczość trwa. Liczyłam, że moje dziecko zechce być lekarzem lub inżynierem, wybrało jednak drogę kariery… „kariery na estradzie, na pewno sobie poradzi”.

2 komentarze:

  1. no ja cię nie mogę... mały hiphop...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z obawą obserwuję jak przedszkole wypiera free style. Wskakują jakieś "tańczymy w kółeczko" i inne komercyjne kawałki.

    OdpowiedzUsuń