Czy pamiętacie ten przełomowy moment, kiedy wasi rodzice
przestali się wam wydawać najpiękniejsi, najmądrzejsi i w ogóle najwspanialsi
na świecie? Kiedy okazało się, że rozumieją mniej, wiedzą mniej i zarabiają
mniej niż w swej dziecięcej naiwności sądziliście. W dzisiejszym szalonym
świecie, ta chwila przychodzi wcześniej…
- Mamo – zapytał rano Orzeszek – a dlaczego ty nie zostałaś
dentystką?
- O, – pomyślałam ufnie – już się przestała gniewać , że jej
nie kupię super wypasionej Meridy Walecznej z łukiem i strzałami, bo (jak
zwykle) nie mam pieniędzy. – a następnie, bez dłuższego zastanowienia
odpowiedziałam – Bo nie lubię się grzebać w cudzych paszczach.
- Hmh, - prychnął Orzeszek – mogłabyś założyć rękawiczki. I…
- dodał z nutą lekkiego zawodu - … siekałabyś kasę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz